Rok 2011: to czas kiedy wydaliśmy jako Rasmentalism "Hotel Trzygwiazdkowy" i nasz pierwszy winyl sygnowany przez Junoumi.
To czas kiedy zamiast jednego Deloreana, mieliśmy dwa na klipie, bo to lepiej wygląda.
To czas kiedy zjeździliśmy kawał kraju koncertując dla pełnych klubów.
To czas ważnych znajomości i otwierania nowych rozdziałów muzycznych.
To czas rozkwitu U Know Me Rec. i najlepsze imprezy od Club Collab, Junoumi Crew, Warsoul.
To najlepszy mimo wszystko rok dla rapu, który przeżywa niesamowity
renesans na poziomie angażującym nie tylko ortodoksyjnych fanów gatunku.
Muzycznie – cieżki do podsumowania okres, działo się zbyt wiele.
Dlatego poniżej tylko kawałek pysznego tortu – 15 numerów, których słuchałem
najczęściej/najchętniej, które kojarzą mi się osobiście albo robią dobre wrażenie;
nie są specjalnie "wydiggowane" – nie było zbyt dużo czasu na to, także pierwsze
skojarzenia wygrywają: