Rok 2011 zdecydowanie należy zaliczyć do udanych. Wystraczy tylko posłuchać releasów takich labeli jak Swamp81, Numbers, Turbo, obserować BoilerRoom (który w kwestii świeżości juz dawno wyprzedził Rinse fm), czy śledzić renesans techno i ogólny powrót do korzeni muzyki elektronicznej (808drums & classic house!). Cieszy mnie też obecność na scenie r'n'b w nowej formie, coraz wyższy poziom mainstreamowo brzmiącego rapu zza oceanu (obserwujcie Iggy Azalea!), oraz nadchodzące inspiracje junglem.
Za każdym razem, przy tworzeniu muzycznych podsumowań roku mam ten sam problem - wybranie utworów rzeczywiście zasługujących na aż tak duże wyróżnienie. Przy komponowaniu mojej bardzo subiektywnej listy, zwróciłem przede wszytkim uwagę na różnorodność gatunkową. W dużej mierze oparłem się także na mojej comiesięcznej blogowej selekcji faworytów.
NUMERY
LP